Music

sobota, 18 czerwca 2016

Rozdział 21


 Dobra mam dobry humor więc postanowiłam napisać i dodać nowy rozdział jeszcze dziś.
PS: Wszystkie rozdziały są pisane na spontana. ;)

Clary

Dobra, mam na sobie elegancką sukienkę. Efekt byłby niezły gdyby nie mój wystający brzuch.
No cóż poradzić?

Po rozmowie z Jace'm czuje się lepiej. Mam teraz siłę którą tak bardzo potrzebowałam i wciąż potrzebuję.  Zakładam ten cholerny diadem na głowę i wychodzę. Nie żebym się stroiła specjalnie dla Sebastiana. Co to to nie. Po prostu muszę tak wyglądać. Amatis w czasie jednej ze swych wizyt kontrolnych wyraźnie powiedziała: 
" Gdy brat cię wzywam masz wyglądać ładnie. To proste. Ubierasz się w sukienkę, malujesz, układasz włosy i zakładasz diadem."
Tak. Nawet "królowa" musi byś uwiązana zasadami. Jak ja chce by to był koniec. Najchętniej zamknęłabym oczy i już nigdy się nie obudziła. To wszystko wciąż boli. Wspomnienia, wciąż czuję dotyk na swojej skórze, oddech. Po prostu wszystko. W czasie dnia udaje silną, lecz gdy w końcu zostaje sama a mrok ukrywa mnie przed spojrzeniami zrzucam maskę. Boję się, że ta maska przylgnie do mnie na zawsze. Nie chce się pogodzić ze swoim losem. Gdybym to zrobiła oznaczałoby to stratę nadziei dla mnie i dla wszystkich. A ja się nie poddam, NIGDY. Zawsze będę walczyć. I wygram. Wszyscy to zobaczą. Będę silna.


Taki mały zapychacz żeby się tak szybko nie zbliżać do końca. Ciekawi co będzie później.

UWAGA SPOJLER.
W następnym rozdziale będzie trochę krwawo za sprawą Sebastiana.

A teraz zostawiam was z niepokojem i domysłami.
To do następnego rozdziału. Nara. ;*




2 komentarze:

  1. Oba rozdziały BOSKIE <3 Ale why takie krótkie?! :(( Czekam z niecierpliwością na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam cię do LBA!! Więcej info tutaj: http://ukrytetajemnice.blogspot.com/2016/06/lba-2.html

    OdpowiedzUsuń