Bądź gotów pogrążyć się w Świecie Cieni. Pokochaj walkę, pokochaj krew. Pokochaj samego siebie.
Music
czwartek, 12 maja 2016
Rozdział 16
Witam was moje groszki pachnące. Oto nowy rozdział. Mam nadzieje, że się spodoba.
Clary
Leżałam na łóżku i płakałam. Jak mantrę cicho śpiewałam ułożone kilka godzin temu parę zdań:
Na górze róże, na dole Ja.
On Cię już ma.
* parę godzin temu*
Dale błądząc w korytarzach dotarłam w końcu do sali tronowej.
Przeszłam przez drzwi za tronami i szłam w stronę swojego pokoju.
W ostatniej chwili się rozmyśliłam i poszłam dalej.
Skręciłam w kolejny korytarz i otworzyłam pierwsze lepsze drzwi.
Wchodzę do środka i zamykam drzwi. Moim oczom ukazuje się pokój Sebastiana.
Nigdy tu nie byłam ale wiedziałam, że to jego pokój. Na tą myśl zbladłam.
Ze wszystkich drzwi na korytarzu musiałam otworzyć właśnie te.
To jakiś wielki kosmiczny żart. Takie rzeczy się nie zdarzają.
Słyszę otwierające się za mną drzwi. Odwracam się a moim oczom ukazuje się Sebastian. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Ta sytuacja wydaje się tak naciągana, że można pomyśleć, że to sen. To niestety nie jest sen.
- Zadziwiające zrządzenie losu. Nieprawdaż siostro? - pyta Sebastian i obejmuje od tyłu.
Ja nic nie mówię tylko dalej kłócę się sama ze sobą co powinnam teraz zrobić.
Niestety strach przejął władzę w moim umyśle nie pozwalając narodzić się żadnej myśli.
Wtedy czuje, że usta Sebastiana zbliżają się do mojej twarzy i całują moją szyje.
- Co ty wyprawiasz!? - krzyczę chcąc się wyrwać z jego uścisku, ale silne ramiona nie pozwalają mi uciec.
- Skoro sama przyszłaś do mojego pokoju, należy z tego skorzystać. - powiedział i przejechał ręką po mojej talii - Wiedziałaś doskonale na co się pisałaś zostając tutaj.
- Nie! - krzyczę.
- Wiesz, że mnie nie przekonasz. Ze względu na twój stan radzę ci współpracować inaczej możecie oboje ucierpieć. - mówi spoglądając mi w oczy, trzymając rękę na moim karku.
Jace mi nigdy nie wybaczy. Ale jeśli broń Razjelu poronię, nie będzie ratunku dla nikogo z nas.
Ani dla mojej rodziny ani dla wszystkich tych nephilim sprowadzonych tutaj z Idrysu.
Możliwość jest tylko jedna.
Poddaje się.
Błagam o łaskę! Nie zabijajcie mnie i nie nasyłajcie Clave. Niestety było to konieczne.
Mam nadzieje, że mi wybaczycie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wieze! Co yu sie dzieje?! Nie nasle na ciebie Cleave jesli szybko dodasz nexta troche dluzszego bo czuje niedosyt tej historii:)
OdpowiedzUsuńNa Anioła Cudo czekam na next ❤❤
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuń