Królestwo Edom za panowania Sebastiana
Stos pogrzebowy był jedyną konstrukcją w pobliżu, na nim leży martwe ciało kobiety.
Demony krążą wokół niego po niebie, ale nie odważą się zbliżyć dopóki tu jestem. Patrzę na grób młodej Nephilim i zalewam się łzami, to moja wina, że zginęła. Biorę pochodnie i podpalam stos, gorące płomienie szybko rozprzestrzeniają się po suchym drewnie wywołując jego trzaski i syczenie iskier. Przeklinałam w myślach siebie i swoją głupotę, gdyby nie moja samolubność ona nadal by żyła. Od reszty Nocnych Łowców więzionych tu wiem, że nie miała żadnej rodziny. Jej mąż zginał podczas polowania na demony, dzieci nie posiadała.
- Ave atque vale.
Stałam tam dopóki ogień nie pochłoną całego stosu i nie strawił sobą ciała.
Odchodząc słyszałam jedynie zawiedzione krzyki demonów, gdy zobaczyły, że ze stosu pozostał jedynie popiół.
Łowczyni którą zabił mój brat, by mnie ukarać nazywała się Kasandra Breakwood.
__________________________
Bam, bam, bam. Jakoś tak mnie naszło na bonus. Bo czemu nie? Dawno nic tu nie było, a ja postanowiłam, że dam uzasadnienie dla imienia naszej małej Herondale. No bo z jakiej paki ma na imię tak a nie inaczej. No i jest. (Tak naprawdę to z tym imieniem to nic nie planowałam, ale jako, że wymyśliłam taki bonus to macie.)
- Ave atque vale.
Stałam tam dopóki ogień nie pochłoną całego stosu i nie strawił sobą ciała.
Odchodząc słyszałam jedynie zawiedzione krzyki demonów, gdy zobaczyły, że ze stosu pozostał jedynie popiół.
Łowczyni którą zabił mój brat, by mnie ukarać nazywała się Kasandra Breakwood.
__________________________
Bam, bam, bam. Jakoś tak mnie naszło na bonus. Bo czemu nie? Dawno nic tu nie było, a ja postanowiłam, że dam uzasadnienie dla imienia naszej małej Herondale. No bo z jakiej paki ma na imię tak a nie inaczej. No i jest. (Tak naprawdę to z tym imieniem to nic nie planowałam, ale jako, że wymyśliłam taki bonus to macie.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz